środa, 24 czerwca 2015

Ramadan w Ramallah

Na mocy izraelsko-palestyńskich porozumień pokojowych z Oslo, podpisanych w 1993 r., Palestyńczycy zaczęli stopniowo zyskiwać kontrolę nad Strefą Gazy, Jerychem oraz Zachodnim Brzegiem Jordanu. Na ziemiach kontrolowanych przez Izrael powstała Autonomia Palestyńska z własnym rządem i prezydentem, której nieoficjalną stolicą zostało Ramallah.

Centrum Ramallah

To położone 15 km od Jerozolimy miasto zamieszkuje około 30 tys. ludzi, jednak wraz z okolicznymi miejscowościami aglomeracja liczy już około 280 tys. mieszkańców. Co ciekawe, miasto zostało założone już w XVI wieku przez arabskich chrześcijan. Dziś jednak większość ludności stanowią muzułmanie.

Ramallah
Ramallah jest gwarnym i pełnym życia miastem, jednak w czasie Ramadanu, czyli świętego miesiąca nieco się uspokaja. Zgodnie z nakazami islamu, w czasie Ramadanu muzułmanie w ciągu dnia poszczą, większość restauracji i kafejek świeci więc pustkami lub jest po prostu nieczynna. Wyjątkiem są piekarnie, w których miejscowi kupują wypiekane specjalnie na tę okazję naleśniki – katajef (katayef). Jedna porcja to zazwyczaj 1 kg!

Katajef. Wypiek trwa
Naleśniki wypełnia się następnie orzechowo-serowym nadzieniem i polewa słodkim syropem. W takiej oto postaci są one podawane w czasie dwóch dozwolonych w czasie Ramadanu posiłków, spożywanych przed świtem lub po zachodzie słońca.

Kolejka. Wszyscy czekają na świeże naleśniki

Również w mojej ulubionej knajpce w Betlejem zamiast manakisz odbywa się wypiek katajef
Ramadan, czyli święty miesiąc w tradycji islamu rozpoczął się w tym roku 18 czerwca. Muzułmanie na całym świecie poszczą, ale tylko od świtu do nocy. Po zachodzie słońca na stołach królują słodycze takie jak basbousa, knafe czy też katajef.


A po zmroku czas na odrobinę słodyczy. Na pierwszym planie basbousa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz