Za
kulinarne centrum Tel Awiwu można z pewnością uznać targ Karmel (Shuk HaCarmel),
który rozciąga się wzdłuż ulicy prowadzącej od skweru Magen David do dworca
autobusowego (HaCarmelit Street). Robią tu zakupy zarówno miejscowi jak i
turyści. Na targu można kupić produkty spożywcze, a także artykuły gospodarstwa
domowego, ubrania, a nawet pamiątki. W bocznych uliczkach skupione są stragany
oferujące asortyment określonego typu np. ryby czy też mięso. Targ czynny jest
codziennie z wyjątkiem soboty. Należy pamiętać, że największe tłumy pojawiają
się na szuku (czyli targu) w piątek w godzinach przedpołudniowych, by zdążyć ze
zrobieniem zakupów zanim zacznie się szabat.
Targ Karmel w Tel Awiwie
|
Co
warto kupić?
Przede
wszystkim owoce - banany, awokado, granaty - są zdecydowanie tańsze niż w
Polsce. Warto też zaopatrzyć się w zapas baklawy – ta sprzedawana na targu
przywożona jest prosto z Nazaretu (stoisko znajduje się mniej więcej w połowie
targu).
Polecam również wyroby przygotowane przez Druzów – niewielką grupę etniczną zamieszkującą Izrael, w szczególności placek przypominający pizzę.
Druzyjki na targu Karmel w Tel Awiwie |
Druzyjska pizza
|
Zwiedzanie
szuku najlepiej rozpocząć od strony skweru Magen David. W ten sposób, po
przejściu całego targu można odpocząć po zakupowym szaleństwie próbując
ulicznego jedzenia serwowanego przez Ritę w małej knajpce na końcu ulicy
HaCarmel (pod numerem 20). Do wyboru falafel (kotleciki z ciecierzycy w chlebie pita) lub sabih
(kanapka z pieczonym bakłażanem i jajkiem na twardo). Cena – 15 szekli.
A na deser można spróbować świeżo wyciśniętego
soku z owoców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz