sobota, 3 stycznia 2015

Krew i pot, czyli o zdobywaniu Masady w XXI wieku

Już sama nazwa drogi prowadzącej do izraelskiej twierdzy Masada budzi dreszczyk emocji. 

Wężowa ścieżka - początek

Wężowa ścieżka – bo tak nazywa się ten szlak – prowadzi do położonej około 50 m nad poziomem morza twierdzy. Szlak rozpoczyna się jednak w jednym z najniżej położonych miejsc na ziemi, do pokonania jest zatem około 400 m w górę. Nie każdy jest przygotowany na tego typu wysiłek. Wspinając się po schodach w górę spotykamy niekiedy załamanych turystów, którzy głośno obiecują sobie, że po raz ostatni wybrali się w góry. Niektórzy płaczą, zdarzają się omdlenia. Choć nie obywa się bez wysiłku, trasę można pokonać w 45 do 60 min – jeśli ma się dobrą kondycję. Najlepiej dokonać tego wyczynu zimną, latem temperatura na pustyni staje się nie do wytrzymania, o godz. 10 ścieżka często jest już zamknięta dla turystów.

Dlaczego warto pieszo wybrać się na szczyt Masady? Po pierwsze dla niesamowitych widoków. Część turystów decyduje się rozpoczęcie wędrówki już o świcie, by podziwiać pojawiające się nad Pustynią Judzką słońce. Bramy prowadzące na wężową ścieżkę otwierane są na godzinę przed wschodem.

Wschód słońca na Masadzie



Po drugie Masada to jedno z najważniejszych miejsc w historii Izraela. W I wieku p.n.e. Herod Wielki wybudował tu szereg umocnień obronnych, a także kompleks pałacowy, magazyny na żywność i wodę. Gdy w 66 r. n.e. Żydzi zbuntowali się przeciwko rzymskiemu panowaniu, część z nich – tzw. zeloci schroniła się na Masadzie. Gdy Rzymianie zdobyli Jerozolimę i zniszczyli Drugą Świątynię rozpoczęli oblężenie Masady. Znaleźli sposób, by dostać się do twierdzy uznawanej dotąd za nie do zdobycia. Od strony zachodniej rozpoczęli budowę prowadzącej na szczyt rampy, wykorzystując m.in. niewolniczą pracę Żydów. Obrońcy Masady zdecydowali, że wolą popełnić zbiorowe samobójstwo niż dostać się w ręce Rzymian. Po zdobyciu twierdzy atakujący znaleźli ciała 960 mężczyzn, kobiet i dzieci.
W V wieku n.e. na Masadzie na prawie sto lat osiedlili się bizantyjscy mnisi. Przez kolejne stulecia twierdza pozostawała opustoszała, na nowo została odkryta dopiero w XIX wieku.

Dla Izraelczyków Masada jest narodowym symbolem. Szef sztabu izraelskich sił zbrojnych Moshe Dayan zapoczątkował tradycję składania przysięgi wojskowej na jej szczycie. Żołnierze z wybranych jednostek, po pokonaniu wężowej ścieżki, przysięgają, że Masada nigdy więcej nie upadnie. 

Widok ze szczytu Masady

Kolejka linowa – opcja dla mniej wysportowanych turystów



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz